czwartek, 9 marca 2017

Drarry 25

Długo nie było rozdziału, ale mam nadzieję, że mi to wybaczycie.
Będę mieć teraz mało czasu na pisanie.
Możliwe, że rozdziały bedą pojawiać się rzadko, ale postaram się nadrobić to długością.
O ile dam radę, ponieważ musze załatwić sobie praktyki, a zajmą mi one pewnie więcej czasu niżbym chciała. :c
Liczę więc na waszą cierpliwość kochani. <3 
/Rozdział nie betowany. 



Lipiec przywitał ich gorącem lejącym się z nieba.
Harry nigdy nie lubił wakacji bo łączyło się to z powrotem do Dursleyów, ale tym razem było inaczej i to go wyjątkowo cieszyło. Miał przy sobie przyjaciół i Dracona, który pomimo próśb nie miał ochoty spędzać na świeżym powietrzu dłuższego czasu. Tłumaczył się tym, że promienie UVA i UVB źle wpływają na jego cerę, która przecież musi być nieskazitelnie blada. Ron jakimś cudem darował sobie komentowania tego zachowania. Harry natomiast nie miał zamiaru naciskać, wiedział bowiem, że to zbędny trud. 

Lydia Land of Grafic